Historia Łeby
  Od zarania
 



Od zarania       


    
   Około 11 tys. lat temu z terenu północnej Polski ustępuje zlodowacenie północnopolskie, zwane bałtyckim. Cofający się lodowiec kształtuje główne rysy terenu z morenami, wzgórzami i dolinami, jeziorami, rzekami, a 2 tys. lat później rysuje linię brzegową słodkowodnego wówczas Bałtyku. Brak Mierzei Łebskiej jeszcze pozwala falom morskim swobodnie uderzać o brzegi późniejszego jeziora. Dopiero na początku naszej ery Morze Bałtyckie osiągnie współczesną wielkość i wytworzy się linia brzegowa zbliżona kształtem do obecnej. 

   Chłodny i suchy jeszcze klimat nie sprzyja wegetacji i rozprzestrzenianiu się roślinności. Tylko mchy i porosty, charakterystyczne dla krajobrazu tundry, znajdują tu doskonałe dla siebie warunki. Mija kilka tysięcy lat od ustąpienia lodowca. Klimat powoli się ociepla, a w miejscu tundry zaczyna wyrastać las, dając schronienie zwierzynie. Czy już wtedy plemiona koczownicze docierały do brzegu morza i ujścia rzeki Łeby w celach łowieckich? Być może...

Zmiany klimatyczne na Pomorzu po ustąpieniu zlodowacenia

  • 8200-7300 p.n.e. - zimny i suchy klimat preborealny. Sporadyczne występowanie sosny i brzozy.
  • 7300-6400 p.n.e. - nieco cieplejszy klimat borealny. Dobre warunki dla rozwoju dębu, sosny i leszczyny.
  • 6400-3100 p.n.e. - ciepły i wilgotny klimat atlantycki. Ekspansja wielu gatunków roślin i zwierząt. Potężne lasy mieszane z dominacją dębu, wiązu, lipy i olchy.
  • 3100 do początków n.e. - klimat subborealny. Upowszechnienie się lasów sosnowych. 
  • ostatnie 2000 lat - wilgotny i chłodny klimat subatlantycki. Dalsza ekspansja sosny, dobre warunki dla rozwoju świerka i buka.

 

 

Hipotetyczny wygląd Bałtyku sprzed ok. 5,5 tys. lat. Biała plama, to pozostałość po lądolodzie skandynawskim. (Według de Geera)



   

Po ustąpieniu lodowca z terenów północnej Polski, jego miejsce zajęła tundra. Charakteryzowała się ona występowaniem niskiej, bezdrzewnej roślinności, przystosowanej do wegetacji w klimacie arktycznym i subarktycznym. Surowy, suchy klimat i zamarznięte podglebie nie pozwalały jeszcze na zasiedlenie się lasu. Na ilustracji: tundra w okresie letnim.


   Pojawienie się człowieka we wschodniej części Pomorza przypada na okres późnego paleolitu, trwającego od ok. 14. do 8. tysiąclecia przed naszą erą. We wsi Krępkowice gm. Cewice, leżącej 45 km na południe od Łeby, odkryto harpun pochodzący z tego okresu. Kolejnym znaleziskiem świadczącym o obecności gromad ludzkich w czasach prehistorycznych, jest grot igiełkowy z okresu mezolitu (do ok. 4200 lat p.n.e.) znaleziony w Lubowidzu koło Lęborka.

   Jak podaje Hans Jürgen Eggers w ,,Heimatbuch Kreis Lauenburg” z 1967 roku, w Łebie dokonano interesującego znaleziska kamiennej siekierki z młodszej epoki kamienia (5000-1800 lat p. Chrystusem). Inne źródło podaje, że nastąpiło to w 1938 roku, w trakcie robót ziemnych przy rozbudowie mleczarni. Nieczynny od lat 80. ubiegłego wieku zakład, znajduje się na rogu ulicy 11 Listopada i Powstańców Warszawy. Jest to dowód, że już wtedy przebywali tam ludzie. 

   Znalezisko przechowywane było w muzeum w Szczecinie, ale niestety w pożodze wojennej nie dotrwało do naszych czasów. Marnym pocieszeniem jest fakt, że zostało zinwentaryzowane i opisane. Kolejnym znaleziskiem wymienionym przez tego samego autora, a dokonanym rok wcześniej, jest siekiera z brązu, datowana na 1800-500 lat przed Chrystusem. Znaleziska dokonali rybacy w 1937 roku, w czasie połowu fląder kilometr na zachód od mola, na głębokości 6 metrów i w odległości 200 m od brzegu.

   Linia brzegowa w okolicach Łeby ulegała w czasach historycznych licznym zmianom. Dlatego przypuszcza się, że owa siekierka znajdowała się pierwotnie w grobowcu, który został pochłonięty przez morze. 


Siekierka wyłowiona w 1937 r. przez łebskich rybaków w trakcie połowu fląder. Długość narzędzia 15,5 cm, szerokość ostrza 5 cm. Stan z 1937 r.   

   
   W epoce brązu oraz wczesnej epoce żelaza bardzo intensywnie była zasiedlana Wysoczyzna Damnicka (pomiędzy rzekami Łebą i Słupią). Pozostałe znaleziska tworzą już ciągłość czasową, świadczącą o stałej obecności człowieka w rejonie rzeki Łeby. W pierwszych wiekach naszej ery struktura osadnicza opierała się na zasiedziałej ludności autochtonicznej z rodowodem słowiańskim oraz na germańskich plemionach Gotów i Gepidów.

   Dwieście lat po narodzeniu Chrystusa wędrówka ludów sprowadza na nasze tereny osadników z północy. Czy to ich potomkowie wraz ze Słowianami utworzyli pierwsze stałe osiedle w okolicach ujścia rzeki Łeby? Szkoda, że prawdopodobnie nigdy nie dojdziemy do tego, jak i kiedy to się tak naprawdę wydarzyło. Historycy Post i Johanek z Uniwersytetu w Münster datują powstanie osady najpóźniej na rok 1000*).
____________
*) Post i Johanek - "Deutsches Städtebuch" - Münster 2003


   Pierwsza i niestety niepewna wzmianka o małej osadzie, zlokalizowanej niedaleko brzegu morza i ujścia rzeki Łeby, pochodzi z 1282 roku. Osada ta znajdowała się w rejonie, gdzie obecnie rzeka Łeba uchodzi z jeziora Łebsko. Badacze i historycy w tym Willi Gillmann są zgodni, że chodzi tu o kaszubską wieś, która była jedną z dwóch osad w tym rejonie. (Numer 1 na ilustracji poniżej).


   Upadek tej miejscowości jest łączony z ustanowieniem w pobliżu miasta Lebamunde (znaczy tyle co Łeboujście), będącego pierwotnym organizmem urbanistycznym dzisiejszej Łeby. Obecnie nieistniejące już miasto określa się mianem Stara Łeba. Pierwotnie (do 1497 r.) leżało ono na prawym brzegu ówczesnej rzeki, która w ciągu wieków wielokrotnie zmieniała przebieg odcinka ujściowego. Miejscowość ta została zniszczona przez żywioły w XVI wieku. (Numer 2 na ilustracji poniżej). 

 


   Osadnictwo w rejonie ujścia rzeki Łeby na przestrzeni wieków. Nr 1 - kaszubska osada. Jej upadek jest wiązany z utworzeniem w pobliżu miasta Lebamunde. Brak widocznych pozostałości po osadzie. Nr 2 - lokacja w 1357 roku miasta Lebamunde (Stara Łeba), będącego pierwotnym organizmem urbanistycznym dzisiejszej Łeby. Zagłada na skutek działania sił natury. Po niszczycielskim sztormie w roku 1570 przeniesienie miasta na prawy brzeg rzeki Łeby. Jedyną widoczną pozostałością jest niewielki fragment ściany kościoła. Nr 3 - miasto od 1570 roku do czasów nam współczesnych. 

Grafika autora

  

     Pod koniec XIII wieku, w okresie zwanym rozbiciem dzielnicowym Polski, władzę na Pomorzu Środkowym i Gdańskim sprawował książę gdański Mściwój II, za pośrednictwem administratora w osobie wpływowego rycerza Święcy (skrót od imienia Świętosław). Wymieniony rycerz pełnił funkcję wojewody gdańskiego i słupskiego, oraz wojewody całego Pomorza (comes pallatinus).

   Jego syn, Piotr Święca (zwany inaczej Piotrem z Nowego) - kanclerz pomorski, na początku XIV wieku borykał się z ogromnymi trudnościami finansowymi, spowodowanymi m.in. długami (równowartości kilku zamków), wydatkami na obronę terytoriów przed zakusami Brandenburgii i kosztami namiestnictwa. Nie uzyskując należnego ekwiwalentu ze strony księcia Władysława Łokietka, przekazał w imieniu rodu podległe im ziemie Brandenburgii.

   Dokonano tego 17 lipca 1307 roku we wsi Lędowo (daw. Lindow), koło Ustki. Wydarzenie to przeszło do historii jako zdrada Święców, chociaż niektórzy historycy dopatrują się w tym tragicznego zbiegu okoliczności. Zapłatą, jaką Święcowie otrzymali za dopuszczenie do okrojenia ziem polskich, było oddanie im w lenno ziemi darłowskiej, sławieńskiej, polanowskiej i słupskiej oraz dodatkowo dwóch  miast - Tucholi i Nowego.

   Ziemia lęborska przeszła pod bezpośrednie panowanie Brandenburgii. Książę Łokietek zwrócił się do Krzyżaków o odsiecz i wyparcie Brandenburczyków. Ci jednak nie tylko nie wywiązali się z przyjętych zobowiązań, ale do tego rok później bezprawnie zawładnęli Pomorzem Gdańskim.

   Rycerze zakonni znaczyli swoje podboje na Pomorzu krwią i mieczem. Do historii przeszła niezwykle tragiczna "rzeź Gdańska", kiedy nocą z 12 na 13 listopada 1308 roku, zamordowano kilka tys. mieszkańców grodu nad Motławą. W wyniku dominacji krzyżackiej i dokonanego zaboru, ziemia lęborska po raz kolejny zmieniła swoją przynależność i została włączona do państwa zakonnego.



    
  
Białogarda



    W okresie przedlokacyjnym Lęborka i Łeby, bardzo ważną rolę w regionie odgrywała pobliska Białogarda. Wykopaliska wskazują na istnienie tam grodziska sięgającego początków X wieku. Korzystne położenie wsi w osi komunikacyjnej wschód-zachód, obronne ukształtowanie terenu, koncentracja osadnictwa w bezpośrednim sąsiedztwie i zbudowany w nieco późniejszym okresie jeden z pierwszych kościołów w regionie, wysunęły ten podupadły dzisiaj ośrodek do rangi lokalnego centrum polityczno-gospodarczego.

   Za panowania księcia gdańskiego Mściwoja I w początkach XII wieku, Białogarda stanowiła nawet stolicę osobnego organizmu administracyjnego w północnej części Pomorza Gdańskiego, zwanego dzielnicą białogardzką. 

   Przez cały ten czas urzędował tu kasztelan, będący książęcym zarządcą terenów. Intensywny rozwój rzemiosła i handlu niestety nie zaowocował przyznaniem osadzie praw miejskich. Utrata jej znaczenia jest związana z opanowaniem Pomorza Gdańskiego przez Krzyżaków. Ostatni białogardzki rezydent książę Przybysław, zanim  zmarł w 1315 roku, wdał się w konflikt z Zakonem i po jego śmierci nastąpiła polityczna, militarna i gospodarcza degradacja wsi.       
    



Lokacja miasta


   Pierwotnie Łeba była usytuowana ok. 1,5 km na północny zachód od obecnego centrum, na prawym brzegu rzeki. Badacze i autorzy w kwestii prawego brzegu rzeki są zgodni. Do dzisiaj pozostaje otwarte pytanie czy lokacji miasta dokonano na miejscu istniejącej osady
, czy na surowym korzeniu?

   A może istniały dwie osady, z których jedna dała początek Łebie? Schultz podaje, że lokacji miasta dokonano na bazie istniejącej osady Koszczewczyn, co stało się powodem wątpliwości wyrażanych przez niektórych historyków. Według wspólczesnych ustaleń nazwa ta dotyczy zupełnie innej miejscowości.  
  

Schematyczny obraz zmian ujścia rzeki Łeby na przestrzeni wieków. Nr 1 - ujście co najmniej od okresu lokacji do 15 września 1497 roku, kiedy zamulona rzeka wytworzyła nowe koryto po prawej stronie miasta. Nr 2 - najdalej w dziejach wysunięte na wschód ujście rzeki. Zlikwidowane ręką ludzką w latach 80. XIX stulecia, w związku z budową portu. Pozostałością jest zamknięte starorzecze, zwane Łabędzim Stawkiem. Odległość pomiędzy punktami 1 i 2, wynosi ok. 1,5 km. Nr 3 - Lata 80. XIX wieku, wykopanie nowego ujścia, będącego zarazem wejściem do nowo budowanego portu. Jest to współczesne ujście rzeki Łeby.

   
   W dniu 8 lipca 1357 r., w sobotę przed  św. Małgorzatą, gdański komtur krzyżacki*) Wilhelm von Balderheim nadał nowo lokowanemu miastu prawa miejskie, nadając mu nazwę Lebamunde (Leba=Łeba, munde=ujście). Z zasady ten przywilej był zarezerwowany dla wielkiego mistrza dlatego należy przyjąć założenie, że von Balderheim oprócz wysokiego stanowiska w strukturach zakonnych, musiał być człowiekiem bardzo wpływowym. Uroczystość odbyła się w lęborskim zamku przy udziale świadków, którymi byli burmistrz Lęborka Schatting, sędzia ziemski von Malltzitze, dwaj zakonnicy z Gdańska i inne wiarygodne osoby.
.
   Sam fakt przyznania miastu stosunkowo małego terytorium - 15,5 łana gruntów (ok. 278 ha**) - zakładał jego wiejsko-małomiasteczkowy charakter, gdzie tylko pewna część mieszkańców utrzymywała się z pracy na roli. Sołtys
Łeby otrzymał półtora łana, a nie zwyczajowe sześć. Okoliczne wsie na prawie niemieckim otrzymywały zazwyczaj po 60 łanów. Warto dodać, że Lębork wraz z Nową Wsią posiadał 200 łanów, podzielonych dokładnie po połowie.

   Proboszcz musiał się zadowolić jednym łanem wolnym od czynszu.
Nadanie ziemi proboszczowi sugeruje, że już wówczas istniała tu parafia, chociaż budowę kościoła ukończono 5 lat po lokacji. Wiele na to wskazuje, że w osadzie przedlokacyjnej mógł istnieć niewielki kościół lub kaplica. 
____________
*) Komtur - zarządca okręgu w państwie zakonnym.
**) Za jednostkę obrachunkową przyjęto łan chełmiński (włóka), dzielący się na 30 mórg chełmińskich, który liczył 17,955 ha. Wielkość ta została określona przez Krzyżaków w 1233 r. i była używana na ich terytorium.
  

   
 
   Krzyżacy, czyli Zakon Szpitala Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie, powstał w 1190 roku, a rok później papież Klemens III oficjalnie go zatwierdził. Jego powstanie zbiega się w czasie z działalnością Zakonów Joannitów i Templariuszy, które na fali średniowiecznych krucjat zapoczątkowały swoją potęgę. Krzyżacy w odróżnieniu od dwóch pozostałych zakonów rycerskich mieli charakter wybitnie narodowy i nie przyjmowali w swoje szeregi cudzoziemców. 

   Początki wpływów krzyżackich na ziemiach polskich datują się od sprowadzenia ich na Mazowsze w 1226 roku przez księcia mazowieckiego Konrada. Jego intencją było wykorzystanie potencjału militarnego braci do obrony północnych terytoriów swojego księstwa przed atakami plemion pruskich.

 

 Wielki mistrz krzyżacki Winrich von Kniprode (1310 - 1382). W okresie jego władzy (1351-82) Łeba uzyskała prawa miejskie.
 

   Zdobyte w Prusach terytoria dołączali do ziemi chełmińskiej, którą otrzymali w dzierżawę od Konrada i tak powstało państwo zakonne. Jego istnienie potwierdził papież Grzegorz IX i cesarz niemiecki Fryderyk II. W 1308 roku Krzyżacy poszli dalej na zachód i bezprawnie zajęli Pomorze Gdańskie wraz z ziemią lęborską. Od tego okresu datuje się panowanie Zakonu na tym terytorium.  W latach 1309-1457 stolicą państwa zakonnego był Malbork.

   Dla umocnienia swojej pozycji i ochrony szlaku komunikacyjnego z Gdańska do Słupska, zakonnicy wybudowali w Lęborku zamek, który w bardzo dobrym stanie zachował się do naszych czasów.  Nowe zdobycze terytorialne na ziemi lęborskiej, administracyjnie podlegały komturstwu w Gdańsku. Poza Gdańskiem na Pomorzu były jeszcze cztery komturstwa - w Gniewie, Tucholi, Świeciu i Człuchowie.
   
   Trzy lata po nadaniu Łebie praw miejskich rozpoczęto budowę kościoła, którą ukończono w 1362 roku. Jako budulca użyto cegieł o wymiarach 8 x 13 x 28 cm, murowanych na zaprawie wapiennej. Fundatorem i zarazem patronem świątyni był zakon krzyżacki.
    
   Kościół przyjął wezwanie św. Mikołaja, charakterystyczne dla miast pomorskich, znajdujących się przy lądowych lub morskich szlakach komunikacyjnych. Może to świadczyć o istnieniu tu już wówczas ośrodka portowo-handlowego.

   Lokacja miasta nastąpiła na prawie lubeckim. Jedną z cech charakterystycznych miast na tym prawie był brak dużego, prostokątnego rynku w centrum i kościoła na jego wschodniej pierzei. Zastępowano to projektowaniem długiej i szerokiej reprezentacyjnej ulicy, przebiegającej przez całe miasto. Prawdopodobnie w ówczesnej Łebie była tylko jedna ulica, przebiegająca obok kościoła, jako domniemanego centrum. 

   Proszę porównać układ urbanistyczny Lęborka, jakże odmienny od Łeby. W tym mieście zastosowano rozwiązania typowe dla prawa magdeburskiego (w Polsce jego odmianę nazywano prawem chełmińskim), stąd duży rynek w centrum. Prawo lubeckie było stosowane rzadko i dotyczyło zaledwie 140 miast,  głównie  nadbałtyckich, od Lubeki do Rygi. Wśród polskich miast pierwotnie korzystających z tego prawa znajdziemy między innymi Szczecin i Elbląg (1237), oraz Tczew (1260) i Gdańsk (1261-1263). W tych dwóch ostatnich miastach w XIV wieku Krzyżacy zmienili prawo na magdeburskie. 

   Prawo miejskie było zbiorem przywilejów i obowiązków ludności miast i wyjmowało ją spod jurysdykcji ziemskiej, tzw. prawa dworskiego. Regulowało ono m.in. prawo mieszkańców do organizowania targów, swobodnego uprawiania rzemiosła i prawo składu, zobowiązującego przejeżdżających kupców do wystawiania towarów na sprzedaż. Kolejne regulacje dotyczyły ograniczenia konkurencji w handlu i rzemiośle oraz ustalały zasady własnej jurysdykcji z prawem miecza włącznie.

   Najstarsze,
zachowane w piśmiennictwie prawo miejskie Łeby, powstało prawdopodobnie w roku 1377 i dokładnie po stu latach zostało uzupełnione. Odnośnie wcześniej stosowanego prawa nie ma wzmianek. Łącznie powstały 44 artykuły, które obejmowały następujące zagadnienia:

Art. 1, 2, 3, 5 - warzenie piwa.

Art. 4, 6, 7 - obowiązujące w mieście jednostki miar.

Art. 8, 9, 16 - prawomocność transakcji handlowych potwierdzanych przybiciem ręki.

Art. 10 - sprzedaż bydła.

Art. 11, 12 - sprzedaż zboża.

Art. 13, 14 - sprzedaż ryb.

Art. 15 - wyroby piekarnicze.

Art. 17 - obcy pieniądz.

Art. 18 - zakaz prowadzenia nieczystych interesów.

Art. 19 - odprawianie służących.

Art. 20-24 - wywóz, kradzież i handel kradzionym drewnem.

Art. 25 - mienie wyrzucone przez morze.

Art. 26 - obchodzenie się z ogniem w nocy.

Art. 27-30 - nadzwyczajne przeniesienie prawa własności na nowego nabywcę.

Art. 31 - bicie na alarm w dzwon dla ostrzeżenia przed pożarem i powodzią.

Art. 32 - bandyckie napady.

Art. 33 - obraza czci panien i pobożnych kobiet.

Art. 34 - obowiązek pracy mieszkańców na rzecz miasta (szarwark).

Art. 35, 36 - płody rolne i łąki.

Art. 37 - zajęcia zastawne w należącym do miasta lesie Truse.

Art. 38 - nacinanie karbów na specjalnym kawałku drewna, które dotyczyły bydła i świń.

Art. 39 - warunkiem prowadzenia działalności kupieckiej była jej własność.

Art. 40-42 - zachowanie się na łąkach miejskich w czasie koszenia i zbierania.

Art. 42-44 - te artykuły dodano w późniejszym czasie*).

   Jako ciekawostkę historyczną chciałbym dodać mały komentarz do art. 33. Otóż osobę, która dopuściła się znieważenia czci niewiasty, a mogły o tym zaświadczyć dwie inne mieszczanki, stawiano przed trybunałem miejskim. Katalog kar przewidywał zakucie na 2 dni do pręgierza, gdzie gawiedź mogła sobie do woli poużywać na skazańcu np. obrzucając go zgniłymi jajami lub świńskimi pęcherzami napełnionymi gnojówką. Dalsza część pohańbienia przewidywała pędzenie ulicami z głową i rękoma w dybach, a w końcu na wypędzeniu z miasta za pomocą miotły.
____________
*) Schulz Franz "Geschichte des Kreises Lauenburg in Pommern." - Lauenburg 1912

     Brak materiałów źródłowych mówiących, że Łeba posiadała własnego kata, zwanego mistrzem sprawiedliwości lub gdzieniegdzie mistrzem małodobrym. Nie ma również wzmianek o tym czy i ile razy korzystano z jego usług. Do obowiązków katowskiego urzędu oprócz wymierzania sprawiedliwości, należało łapanie wałęsających się psów (rakarstwo) i opieka nad latrynami miejskimi, czym zajmowali się jego pomocnicy. Należy przypuszczać, że w Łebie nie było mistrza sprawiedliwości i w razie potrzeby sprowadzano go z zewnątrz.
   
     

Pierwsza pieczęć miejska z herbem (średnica 40 mm). Wokół pieczęci łaciński napis Civitatis de Lebamunde, co w dosłownym tłumaczeniu oznacza miasto Łeboujście. Kolejna pieczęć (również 40 mm) została wykonana w XV wieku i trzecia z kolei w wieku XVII (średnica 24 mm).

    (udostępnił Willi Gillmann)


   

 

 Herb Łeby z 1440 roku. Przedstawiona fantazyjna sylwetka rybozwierza i fale morskie świadczą, o związkach miasta z morzem, natomiast krzyż upamiętnia Krzyżaków, jako założycieli miasta. Oba motywy są przedstawiane w kolejnych modyfikacjach herbu i zachowały się do dziś.
                                                                                                                             
                                                                                                                                    (udostępnił Willi Gillmann)


   



Herb Łeby na początku XXI wieku

    
    
   Człowiekiem, któremu powierzono funkcję sprowadzenia osadników do Łeby (zasadźcy), był niejaki Hinrich Fleminck (Henryk Fleming). Pełnił on też funkcję pierwszego sołtysa. Sto lat wcześniej jego przodkowie przybyli z Lubeki na teren Warmii i byli lokatorami Braniewa oraz Fromborka. Tak więc łebski sołtys nie był człowiekiem przypadkowym i z pewnością posiadał jakieś doświadczenie w tej materii, chociażby z przekazów rodzinnych.

    Krzyżacy powierzali funkcję zasadźcy osobom, które cieszyły się zaufaniem, a ich rodziny cechowała wierność i oddanie zakonowi.
W roku 1246 jest wzmiankowany Johannes Fleming - członek rady miejskiej z Lubeki, który przybył do Prus wraz z 8 obywatelami tego miasta. Ich zadaniem było utworzenie miasta u ujścia rzeki Pregel.

   Do obowiązków ówczesnych sołtysów należało między innymi ściąganie należności i podatków na rzecz zakonu krzyżackiego, z których 1/4 mieli prawo zachować dla siebie. Ponad to otrzymywali oni ziemię wolną od czynszów, a także mieli prawo prowadzenia młyna i karczmy. Jak na ówczesne stosunki, byli ludźmi bardzo zamożnymi.

   Jednakże zasadniczym obowiązkiem Fleminga, przynajmniej w pierwszych latach, był nabór niemieckich osadników oraz stworzenie im dogodnych warunków do zagospodarowania się, np. zatrudnianie mierniczych do wymierzania działek, pomoc w nabyciu budulca itp.

   Dlaczego w stosunku do Fleminga używamy określenia sołtys, a nie burmistrz? W akcie lokacyjnym jego posadę określono jako Schulze, co oznacza sołtysa. W średniowieczu włodarzami nowo lokowanych miast byli zazwyczaj sołtysi. Dopiero po kilkudziesięciu latach można było stwierdzić czy lokacja się powiodła i wtedy sołtysów zastępowano wójtami. Pierwsza wzmianka o burmistrzu Łeby pochodzi z 1483 roku i wymienia go z funkcji, imienia i nazwiska (Martin Klinkebeil).

   Krzyżakom zależało na zasiedlaniu nowo lokowanych miast ludnością niemiecką, gdyż stanowiła ona dla nich niejako naturalne zaplecze społeczne, bez bariery językowej i kulturowej. Tym samym umacniała się ich pozycja wśród żywiołu kaszubsko-pomorskiego. Zgodnie z ówczesną tendencją, kolonizatorzy z państw niemieckich za nowe miejsce zamieszkania wybierali zazwyczaj miasto.

   Sprowadzanie osadników odbywało się według pewnego klucza. Chodziło o to, żeby niektórzy z nich wykonywali potrzebne dla miasta i mieszkańców rzemiosło, zarazem mogli się z tego utrzymać i płacić podatki. Dlatego w miasteczkach wielkości Łeby starano się usilnie o kowala, kupca, młynarza, szewca, krawca, budowniczego, cieślę i innych. Jednocześnie nie sprowadzano zbyt wielu rzemieślników o tym samym zawodzie, żeby uniknąć niezdrowej konkurencji pomiędzy nimi i niepotrzebnych napięć społecznych. 

   Szesnaście lat po założeniu miasta, w 1373 roku na mocy dokumentu wystawionego przez samego wielkiego mistrza krzyżackiego Winrycha von Kniprode, Łebę przejął w dzierżawę rycerz Dietrich von Weiher, a Fleming stracił posadę. Cramer podaje, że obaj ci mężczyźni byli krewnymi.

   Tu dochodzimy do pewnej sprzeczności rodzącej pytanie. Jak to się ma do zapisu lokacyjnego mówiącego, że sołtys w Łebie otrzymuje swój urząd w dziedziczne posiadanie? Otóż von Weiher wszedł tak dalece w łaski wielkiego mistrza, że ten obdarzył go licznymi posiadłościami ziemskimi i przywilejami. Jednym z nich było przejęcie władzy nad Łebą i jej mieszkańcami.

    Fleming po utracie władzy pozostał w mieście, jednakże brak bliższych danych na ten temat. Zachowała się wzmianka, że w roku 1377 komtur krzyżacki powierzył mu funkcję rozjemcy w pewnym istotnym sporze sądowym.

   Von Weiher pełnił funkcje zwierzchnika administracji i sędziego w ramach sądownictwa miejskiego. Z urzędu sprawował też przewodnictwo w radzie miasta. Pod jego nieobecność rada nie mogła obradować i podejmować żadnych decyzji, a te już podjęte musiały być przez niego zaakceptowane. Z tych względów jego władzę w mieście możemy określić jako absolutną.

   Przybycie Weiherów do Prus jest datowane na połowę XIII wieku. Pierwszym miał być Adalbert, który przybył tu z Frankonii (część Bawarii) wraz z innymi rycerzami. Najwcześniejsza wzmianka o tym rodzie na ziemi lęborskiej dotyczy Mikołaja, który w 1347 roku otrzymał w bliżej nieznanych okolicznościach 22 łany ziemi we wsi Gęś, a nieco później 20 łanów w Skarszewie koło Wicka.

 

                                   Herb rodu Weiherów                                    

   
   Rodzina von Weiher  zamieszkiwała w Łebie, w posiadłości określanej jako ,,Burg” (zamek). Przy obecnym stanie wiedzy nie można z całą dokładnością ustalić jego położenia. Willi Gillmann w ,,Chronik der Stadt Leba” (1998) zamieścił mapkę, która sugeruje umiejscowienie zamku w rejonie ulicy Turystycznej. Potomek tego  rodu, Nikolaus, pod koniec XV wieku przeniósł swoją siedzibę około trzy kilometry dalej na wschód, na wyżej położony teren (3,8 m n.p.m) nad jeziorem Sarbsko. Wybudował tam mały zameczek i kaplicę. Umieścił w niej napis dziękujący Bogu za uratowanie życia. 
   
   Nowe siedlisko z czasem przyjęło nazwę Neuhof, co w dosłownym tłumaczeniu z niemieckiego oznacza Nowy Dwór. Po II wojnie św. wieś Neuhof  przemianowano na Nowęcin, który obecnie jest przedłużeniem wschodniego ciągu urbanistycznego Łeby, jednak administracyjnie należy do gminy Wicko. Wspomniany zameczek, w ciągu stuleci kilkakrotnie przebudowywany i rozbudowywany przez miejscowych nazywany pałacem, zachował się w dobrym stanie do dziś i pełni funkcje hotelowo-gastronomiczne. 

   Przyczyną emigracji Weiherów z Łeby był potężny sztorm z 15 września 1497 roku, który poważnie uszkodził rezydencję. Ogromne masy wody morskiej niosły ze sobą duże ilości piasku, który całkowicie zaszlamował ujście rzeki. Napierający nurt wyżłobił nowe koryto kilkaset metrów dalej na wschód od dotychczasowego i miasto znalazło się raptem na lewym brzegu. Na szczęście dla mieszkańców, rzeka nie skierowała swoich wód bezpośrednio na zabudowania.   
  
   Wracając jeszcze do aktu lokacyjnego trzeba nadmienić, że ten dokument się nie zachował. Istnieją dwa odpisy, z których jeden został sporządzony w 1666 roku, na podstawie innego, wcześniejszego odpisu. Oba dokumenty są przechowywane w Archiwum Państwowym w Szczecinie*
____________
* Zobacz akt lokacji miasta    

   W Łebie nie było karczmy, o czym świadczy brak wzmianki w akcie lokacyjnym i krzyżacka księga czynszów z 1437 roku. Wymienia ona 13 karczem na ziemi lęborskiej, z których aż trzy znajdowały się w Białogardzie. Sytuowano je najczęściej przy ważnych szlakach komunikacyjnych, dzięki czemu zapewniały  podróżnym posiłki, napitki,  noclegi i paszę dla koni. Przez długie stulecia karczmy były też dostarczycielami prostych form rozrywki dla okolicznej ludności.

   Białogarda leżała przy ówczesnym, okrężnym trakcie z Gdańska do Słupska, a w pobliżu znajdowała się przeprawa przez rzekę Łebę. Stąd można sobie wyobrazić znaczenie tej wsi, jako ciągle jeszcze ważnego ośrodka tranzytowego. Znamienne jest, że również Lębork nie posiadał karczmy, a najbliższa znajdowała się
w Nowej Wsi. Jej właścicielem był sołtys Hildebrand.

 
  Z fragmentarycznych danych trudno ustalić dokładną liczbę mieszkańców. Częściowo zachowany wykaz z roku 1464 wskazuje na 45 osób zobowiązanych do płacenia czynszu gruntowego. Wymieniona liczba jest przybliżonym, z całą pewnością nieznacznie zaniżonym odpowiednikiem liczby rodzin zamieszkałych w mieście. Bardziej precyzyjny i co ważne, wiarygodny jest Adolf Gerlach (1856-1933), który podaje, że Łeba w 1483 roku liczyła 50 rodzin, czyli ok. 250-300 mieszkańców.

   Zachowały się wzmianki o istnieniu w tym okresie szpitala św. Ducha. Nie wiadomo jak ów szpitalik wyglądał i kto sprawował nad nim pieczę. Być może było to coś w rodzaju kwarantanny lub izolatki, bo żadne dokumenty nie wzmiankują o działalności medyka ani balbierza w mieście. 


 


                                    Państwo krzyżackie w Prusach w XV wieku (źródło: Wikipedia)               Powiększ mapkę



     Trudno jednoznacznie powiedzieć, jakim językiem posługiwali się pierwsi mieszkańcy Łeby. W XIV wieku na Pomorzu rozpowszechniał się język niemiecki, przynoszony przez osadników z głębi Niemiec. Również Krzyżacy posługiwali się tym językiem i przynajmniej próbowali go wprowadzać na swoich terytoriach. Nie należy jednak zapominać, że Łeba leży na Kaszubach, a ludność kaszubska posługiwała się swoim językiem.

   Trudno tu jednak mówić o proporcjach, z uwagi na brak źródeł. Łeba była zasiedlana osadnikami niemieckimi, nad czym czuwał zasadźca. Z całą pewnością wśród nowych mieszkańców znaleźli się też przedstawiciele rodzimej ludności, stanowiący trzon kaszubskiej grupy etnicznej w mieście. 

   Wyjaśnijmy sobie szeroko rozumiane pojęcie kaszubszczyzny. Pierwsza wzmianka pisana pochodzi z 19 marca 1238 roku i jest umieszczona w dokumencie wystawionym przez papieża Grzegorza IX. Dotyczy ona tytułów książąt zachodniopomorskich, określanych jako dux Slavorum et Cassubiae. 

  
Plemiona kaszubskie, jak pokazuje historia, były ludem zamieszkującym pogranicza i tym samym w różnych okresach zmieniali przynależność państwową. W przeszłości, jak i współcześnie zamieszkują oni tereny obecnych powiatów puckiego, wejherowskiego, kościerskiego, bytowskiego, lęborskiego i kartuskiego oraz wschodnią część powiatu słupskiego i północną część chojnickiego. 

   Wytworzone dziedzictwo kulturowe różniło się u poszczególnych grup. Dowodem na to są m.in. odmienne stroje ludowe i narzecza językowe. Ślady pisane w języku kaszubskim sięgają okresu reformacji i dotyczą pieśni religijnych. Współczesną gramatykę i pisownię ułożył w 1879 roku, znany badacz folkloru i działacz kaszubski, lekarz, dr Florian Ceynowa. Szacuje się, że obecnie tym językiem posługuje się na co dzień okoł
o 50 tys. ludzi.


Tablica umieszczona w Centrum Edukacji i Promocji Regionu w Szymbarku.
                                                                                                      

   Wyrazem niezadowolenia łebian z polityki prowadzonej przez Zakon, było przystąpienie miasta do Związku Pruskiego, skierowane przeciwko Krzyżakom. Dziewiętnaście miast z ponad pięćdziesięciu i 53 przedstawicieli rycerstwa założyło 14 marca 1440 r. w Kwidzynie konfederację. (Toruń, Toruń-Nowe Miasto, Elbląg, Elbląg-Nowe Miasto, Brodnica, Braniewo, Gdańsk, Grudziądz, Lubawa, Chełmno, Nowe Miasto Lubawskie, Górowo Iławieckie, Radzyń Chełmiński, oraz w obecnym obwodzie kaliningradzkim: Królewiec-Stare Miasto, Knipawa, Alembork, Welawa, Cynty i Mamonowo. 3 kwietnia dołączyły: Lębork, Łeba, Hel, Puck, Nowe, Gniew i Gdańsk-Stare Miasto. Bytów pozostał wierny Zakonowi). 

   Była to organizacja, mająca za cel stawianie oporu przeciwko nadużyciom i uciskowi podatkowemu ze strony Krzyżaków. Jednocześnie podnoszono zarzuty lekceważenia szlachty i patrycjatu miejskiego w sprawie współdecydowania o losie państwa. Organem przedstawicielskim Związku była Tajna Rada, składająca się z 8-10 przedstawicieli miast i rycerstwa. W lutym 1454 roku Związek wypowiedział posłuszeństwo władzy i wzniecił powstanie przeciwko Zakonowi.

    20 lutego tego roku zakończył się blisko 150-letni okres panowania Krzyżaków na ziemi bytowsko-lęborskiej. Powstanie rozprzestrzeniło się  błyskawicznie na pozostałe  ziemie krzyżackie, doprowadzając do wojny trzynastoletniej, zakończonej w 1466 r. Pokojem Toruńskim. Na mocy traktatu pokojowego, Polska uzyskała dostęp do morza z ziemią chełmińską i Żuławami. Ziemia bytowsko-lęborska, a wraz  z nią Łeba przeszła pod zwierzchnictwo księcia pomorskiego Eryka II. Aż do roku 1526 książęta pomorscy sprawowali władzę na zasadach niezbyt szczegółowo sprecyzowanej zależności od Polski, następnie jako formalne lenno. 

 

Dokument Związku Pruskiego z 3 kwietnia 1440 roku, o przystąpieniu Łeby i 6 innych miast do konfederacji.

                                                                                                                              (udostępnił Willi Gillmann)

 


 

 

Copyright © 2007-2015 by Jarosław Gburczyk
Prawa autorskie zastrzeżone


 
 
  1 odwiedzający (18 wejścia) dzisiaj.  
 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja